Kapele ze Szczyrku na góralską nutę

Kto tylko pobieżnie przyjrzy się Szczyrkowi, ten może pomyśleć, że miasto jest zainteresowane jedynie sportami zimowymi i turystyką górską. Nic bardziej mylnego. Nadstawmy uszu i wytężmy wzrok, a poznamy jeszcze jedną dziedzinę, którą zajmują się tu ludzie – góralski folklor.

A zajmują się nią nie od dziś. Pierwsza szczyrkowska kapela góralska powstała w roku 1965 i działa do dziś. Dumna nazwa „Regionalny Zespół Pieśni i Tańca Ondraszek” brzmi znajomo dla większości mieszkańców Szczyrku. I nie tylko dla nich. Kapela jest bowiem znana także w innych miastach Polski, a nawet Europy! „Ondraszek” koncertuje i bierze udział w licznych konkursach w kraju i za granicą. Może pochwalić się takimi osiągnięciami, jak Brązowe Serce Żywieckie na Festiwalu Górali Polskich w Żywcu czy nagrody na festiwalach Nijmegen (Holandia) i w Suze (Włochy). Otrzymał też Honorowy Dyplom Ministra Kultury i Sztuki. Ale powiedzmy parę słów o samej kapeli. Jej siedziba znajduje się w Miejskim Ośrodku Kultury Promocji i Informacji w Szczyrku. Tutaj spotykają się i ćwiczą członkowie wszystkich jej grup: dziecięcej, młodzieżowej i dorosłej. A co takiego ćwiczą? Przede wszystkim tańce górali żywieckich i śląskich, ale w swoim repertuarze mają także Krakowiaka i Taniec Zbójnicki, a także różne widowiska i inscenizacje. Zespół organizuje też Biesiadę Góralską; ta wesoła impreza to żywiołowa mieszanka tańca, muzyki i zabaw, do których artyści wciągają widzów. Zobaczenie występu „Ondraszka” powinno być wpisane na listę życzeń każdego miłośnika kultury ludowej i folkloru.

Sławę „Ondraszka” od trzydziestu lat próbuje dogonić kolejna ze szczyrkowskich kapel – Regionalny Zespół „Klimczok”. On również łączy ludowych artystów w trzy grupy wiekowe. Prezentuje tańce i pieśni górali żywieckich, śląskich i ze Skalnego Podhala, ale także polskie tańce ludowe, takie jak krakowiak czy mazur. Dźwięki skrzypiec, akordeonu i okaryn nie raz już pobrzmiewały na zagranicznych scenach. Do tej pory „Klimczok” wystąpił między innymi na „Dniach Muzyki Polskiej” w Saint Raphael (Francja) i „1000-leciu Węgier”. Oczywiście daje też koncerty w granicach ojczystego kraju. 

Kapel ze Szczyrku jest dużo więcej, a każda ma swój unikalny charakter i tradycję. Kapela Antoniego Gluzy reklamuje się jako „jedna z najlepszych kapel góralskich w rejonie Beskidów”; wykonuje zarówno muzykę górali polskich, jak i słowackich. „Hajduk” chwali się różnorodnością – poza muzyką góralską kapela wykonuje także szeroko pojętą muzykę rozrywkową. W brzmieniu „Hory” usłyszymy nietypowy instrument, jakim są węgierskie cymbały, niespotykany dodatek do typowego góralskiego składu. Są też „Muzykanty”, „Zbójnicy”… lista nie kończy się prędko. 

Kapela Antoniego Gluzy.

Warto rozejrzeć się w Szczyrku za koncertem którejś z tutejszych kapel. W końcu muzyka łagodzi, ale też przybliża nam różne obyczaje – te, o których wiemy mało lub często zgoła nic. A kto wie, może wpadnie nam w ucho skoczna melodia, zapomniana przed laty, a zasłyszana niegdyś na rodzinnej wycieczce w góry…